Shri Mataji: Karma? Karmy powstają, kiedy wykonujecie jakąś pracę, cokolwiek poprzez działania waszej prawej strony, wtedy efekty tego zbierają się w was jako ego, ponieważ myślicie, że to wy robicie. Właściwie my nie robimy niczego znaczącego. To, co robimy jest martwą pracą, jak już mówiłam, robimy krzesło z martwego drzewa. To wszystko, co robimy. Praca, którą wykonujemy to nasze wyobrażenie, że wykonujemy pracę. Jaką pracę wykonujecie? Czy potraficie przekształcić to w owoc? Nie potrafimy nawet spowodować, aby to pachniało.Więc ten mit, widzicie, działa w nas jako ego pokazane tutaj, o którym będę mówić jutro, dobrze? I tak właśnie jest, myślimy, że to my wykonujemy tę czy inną pracę, i to ego myśli, że czy zrobiliście złą czy dobrą pracę, musimy cierpieć. Widzicie, tygrys nie odczuwa w ten sposób. Jeśli tygrys musi jeść, wtedy musi zabić. Zabija zwierzę, zjada i po wszystkim. Nie siedzi i nie rozpacza: „O Boże, nie powinienem był tego zrobić. Powinienem zostać wegetarianinem”. Nie zbiera przez to absolutnie żadnych karm, prawda? Ale my istoty ludzkie to robimy. Dlaczego? Dlatego, że jesteśmy zamknięci. Jesteśmy zamknięci. Widzicie tutaj, jesteśmy zamknięci. One są otwarte. Cokolwiek robią, nie przejmują się. Ale my się przejmujemy, tym co robimy, ponieważ myślimy, że to my robimy. I jak mówiłam, kiedy ta czakra jest otwarta, On wchłania nasze karmy i te tak zwane karmy, to po prostu grzechy, widzicie. W języku biblijnym możemy to nazwać grzechem, widzicie. I one wszystkie zostają wchłonięte przez to potężne Bóstwo, jakim jest Chrystus, który jest w nas obudzony. I wy wznosicie się ponad to, ponieważ to ego tworzy karmę. Kiedy wasze ego jest skończone, gdzie są karmy? One też są skończone. I wtedy nie powiecie: „Ja to zrobiłem” Powiecie: „Matko, to nie wypracowuje. To się nie wznosi”. Co to jest to: „to” – to staje się formą w trzeciej osobie. „To płynie. Wibracje nie pojawiają się”. Widzicie, nie mówicie: „Ja, ja daję Realizację. Ja podnoszę Kundalini”. Oni tak nie powiedzą. Za to mówią: „Nie podnosi się”. Stajecie się osobą trzecią. Ta trzecia osoba to jest Duch. Wtedy nie mówicie już: „Powinienem to zrobić”. Nawet jeśli jest to wasz syn, mówicie: „Matko, lepiej, aby dostał Realizację.” W porządku. Zobaczycie. Spróbujcie. Nie udało się? W porządku, to może powinnam dać certyfikat? Powiedział: „Jak możesz dać certyfikat, Matko, jak ktokolwiek może, Kundalini się nie uniosła”. Widzicie, każdy wie, czy jest to wasz ojciec, matka, siostra – ktokolwiek – jeśli nie są Zrealizowani, to wiedzą, że nie są Zrealizowani, więc co z tego. Oni po prostu wiedzą. Ta Moja wnuczka, która była… Ona jest tutaj, urodziła się Zrealizowana i miała zaledwie pięć lat, tak myślę, kiedy pojechali do Ladakh. Był tam taki lama, siedział ze zgoloną głową, ubrany i tak dalej. Wszyscy dotykali jego stóp, a jej rodzice także nie są Zrealizowani, Moja córka nie jest Zrealizowana, więc ona także dotknęła jego stóp. Ona nie mogła tego już znieść, tego już było dla niej za wiele. Ona siedziała na wyższym kamieniu, poszła, założyła ręce za siebie, popatrzyła na niego, widzicie, powiedziała mu. Powiedziała: „Co ty sobie myślisz, żądając od każdego, aby dotknął twoich stóp? Nie jesteś nawet Zrealizowaną Duszą. Czy myślisz, że jak nosisz ten swój strój i golisz głowę to możesz mówić ludziom, aby dotykali twoich stóp?” Małe pięcioletnie dziecko, a już rozumie.
Mieliśmy kiedyś program w Indiach, na który Mnie zaprosili jako głównego gościa na ten Ramanmash. Ona była Zrealizowaną Duszą, a jeden pan zarządzający z ashramu Ramkrishna siedział w swojej wielkiej pomarańczowej szacie, widzicie, siedział tam. A Moja druga wnuczka siedziała w pierwszym rzędzie. Nie mogła go już znieść, więc krzyknęła stamtąd: „Matko, ten który nosi strój maxi, Babciu, proszę poproś go, żeby sobie poszedł, on daje nam wszystkim gorąco”. Widzicie, było tam wielu Sahaja yoginów, którzy czuli gorąco od tego człowieka, a on myślał, że jest bardzo duchowym człowiekiem. Powiedziała: „Poproś go, żeby sobie poszedł, ten który nosi maxi”. Ona nie rozumiała, że to była szata. Nawet dzieci wiedzą, kto jest Zrealizowaną Duszą, a kto nie jest, jeśli urodziły się Zrealizowane. W dzisiejszych czasach rodzi się wiele Zrealizowanych dzieci. To czas sądu, to jest czas sądu. Oczywiście opowiem wam o tym później.